poniedziałek, 10 lutego 2014

męSki kuBrak

Całe szczęście zdążyłam na ostatnie, mroźne dni. Miejmy nadzieję, że już się nie przyda, ale jakby co to Sasza go ma. Męski kubrak:) Męski, bo w samolociki. Uszyty z chłopięcej kurtki przeciwdeszczowej. Kupiłam ją w zeszłym roku właśnie z myślą o kubraku, ale nie wiedziałam jak się do niego zabrać. Brak formy na niego i na dodatek brak weny twórczej spowodowały roczny przestój. Aż któregoś dnia po koleżankę z pracy przyszedł mąż z piękną bokserką w pięknym kubraczku! Już nie wiem co w tym momencie było piękniejsze! Poprosiłam koleżankę o odrysowanie kubraczka na papierze, ale że nie wiedziała jak się do tego zabrać, to przyniosła go do pracy. Na szybkiego skleiłam gazety i zrobiłam próbną formę zaznaczając przy okazji miejsca na paski, rzepy itp. W domu bardziej ją dopracowałam. Szyłam bez przymiarek i przy następnym szyciu będę wiedziała co poprawić, bo parę niedopasowań zauważyłam. Na spodnią warstwę "poświęciłam" kurtkę mojej mamy. Już i tak jej nie nosi, a trochę ocieplinki przydało się. Na silne mrozy ma dodatkową podpinkę z polaru, którą mąż na kilka dni  doszył ręcznie w kilku miejscach. Teraz już jest niepotrzebna, więc w międzyczasie przyszyję  plastikowe zatrzaski i w ten sposób będzie doczepiana w razie konieczności. A teraz kilka zdjęć z procesu szycia i kilka na modelu:)
*****
Śliczny czternastolatek.

Zszywanie dwóch warstw.


Dwie warstwy już zszyte. 

Wywrócone na prawą stronę jeszcze trzeba ostębnować i wykończyć pod szyją. 

Doszywanie rzepa na pasie pod klatą.

Rzepy na bocznych częściach kubraka.

Teraz zamocuję klamrę spinającą kubrak na grzbiecie.

Podkrój szyi bez półgolfika:)

Odprutą od swetra plisę doszyłam do kubraka jako półgolf:) Na wiosnę odczepię.

Na pasku odblaskowym pod szyją,obok imienia- numer telefonu właściciela.
 
  Już gotowy. 

Taśmy odblaskowe są po obu stronach i pod szyją.


I włala! Teraz na modelu.







Teraz bez kubraka, jednak było trochę za ciepło.


Szybko się męczy i często musi popijać.

Obiekt westchnień Saszy to wilczyca  na drugim planie, taka sama leciwa jak Sasza. Na młodą już nie liczy:) Zdrowie nie te.
 To spojrzenie w ich stronę! Nie mógł bidul dogonić, a szczekania staruszka nie słyszała:)

Jeszcze podam wymiary: Obwód szyi 50 cm i długość grzbietu 58-60 cm.
Rasa psa: owczarek zachodniopomorski:) Jedyny!
Do miłego!!!

18 komentarzy:

  1. Superowy kubrak ;) Myślałam, że dla chłopa jakiegoś a tu dla pieska ;P U Ciebie nawet pies jest dobrze i oryginalnie ubrany :)

    OdpowiedzUsuń
  2. O widzę, że nastał czas kubrakowy:) Wgląda super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! To mój pierwszy kubrak nie licząc peleryny dla psa mojej siostry Mam nadzieję uszy, którą pokazywałam kiedyś na blogu. Mam nadzieję uszyć coś tylko na deszcz.

      Usuń
  3. Ależ super kubrak. I psinka ma cieplej. Bardzo mi się podoba. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. wiesz jestes genialna, uszylas takie piekne wdzianko ze tylko z nim na psi wybieg, a Twoj pupil pomimo takiego zawansowanego wieku wyglada swietnie,dobrze sie nim opiekowalas. Moja sunia ma tez kubraczek ale ze nie mialam formy to jej kupilam w TKMaxie no i teraz mam juz forme. ale u nas nie bylo w tym roku temp ponizej zera wiec nie mialam okazji go zalozyc . Wpadlam przez przypadek, bo zobaczylam ubranko dla pieska, i to mnie zainteresowalo, bede zagladac czescie.. Pozdrawiam serdecznie i mokre caluski od mojej suni

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) Faktycznie mógłby pracować w modelingu, bo przy niektórych zdjęciach fachowo się ustawiał i piękniał w oczach. A jego kondycja to zasługa jego pani, tzn mojej córki, a później mojego męża, który przejął opiekę, kiedy wyjechała. Dawniejsze długie spacery i bieganie z nim trzymają go w jako takim zdrowiu do teraz. Mój udział to sporadyczne spacery, przytulanie i trzymanie pod kołderką:)

      Usuń
  5. Jak zawsze wszytko pięknie i dokładnie wykonane, psiak prezentuje się super, do kompletu przydałyby się ochraniacze na łapki na śnieg :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) Numer z bucikami nie przejdzie, nie da sobie nic zrobić przy łapach. Fiaskiem zakończyły się próby smarowania łap wazeliną:(

      Usuń
  6. Ale amant :) Kubraczek odlotowy !!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. A moja Dama wcale w takich nie chce chodzić, jak ją w takie coś ubiorę to stoi i patrzy taka nieszczęśliwa że strach a już żeby w tym zrobić krok albo te inne rzeczy to mamo zapomnij - mimo iż my z tych na metry kupowane i nisko zawieszone a i 18 -tka stuknie nam w kwietniu. Niuniek modelowy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. On wie kiedy zdjęcia robią i niby tak przypadkowo ogon mu się ładnie zakręci, nóżka pięknie do tyłu ustawi:)

      Usuń
  8. Rozczulił mnie ten post - piękna kurtka - też kiedyś szyłam piechowi. Trafiłam do Ciebie, bo szukałam nietoperzowej ukośnej bluzki (wpis z 2012 - wujek google pokazał) i pozwolę sobie dodać do ulubionych. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. W ubranku, wyglada znacznie lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Halo? HALOOOOOO!!! Żyjesz?

    OdpowiedzUsuń