czwartek, 12 lipca 2012

Lata 20-te?

Prując spódnicę na ten model sukienki, nie wiedziałam co mi w sumie wyjdzie. Spódniczka była niezbyt 
długa (do kolan), w niewielkie zakładki z doszytą plisą na dole. Materiału niedużo, a chęci wielkie, bo to jedwab z bawełną i kolory jakby moje. Musiałam pokombinować. Ale chciałam ją uszyć z innego powodu. Zawsze po swojemu, na chłopski rozum, łączyłam odszycia z częściami sukienki. Niestety z różnym skutkiem, najczęściej marnym. Tym razem wydawało mi się, że zrozumiałam tekst opisu z Burdy!:) Byłam tym tak podekscytowana, że szyłam do późnej nocy. Cała sukienka to materiał ze spódnicy + kawałek satyny po matowej stronie + taśma rypsowa.
Sukienka model 109 Burdy 7/2012.
*****
W całości.

Poprute kawałki.

Z bawełnianej podszewki ze spódnicy wykroiłam odszycia.

Zapasy szwów przycięłam na szerokość 5 mm i gęsto nacięłam.

Po przewinięciu na prawą stronę zszyłam szwy ramion nie ujmując odszycia...

.....i rozprasowałam je.

Zszyłam szew ramienia na odszyciu...

...i rozprasowałam na kijku:)

Zszyłam otwarte  (jakieś 2 cm) brzegi podkroju i brzegi podkroju pach.

Tadam! Udało się!

Tak wygląda po uprasowaniu i ostębnowaniu.

Miałam dylemat, czy doszywać taśmę rypsową.

I po dylemacie. Doszyłam. Zawsze mogę odpruć:)

Aparat ustawiałam na kilka sekund. Ledwo dobiegałam do ściany:)

Metunia:)

A tak było dzisiaj po burzy. Widok z mieszkania mojej mamy.

Sukienka prosta w uszyciu. Oczywiście dopiero wtedy jak zrozumiałam co piszą. W trakcie przymiarki doszłam do wniosku, że skoro wsuwam się w sfastrygowaną sukienkę bez zamka to go wszywać nie będę. I tak zrobiłam. Jest luźna, ale nie za szeroka. Doszyty satynowy kawałek w maziaje dobrze obciąża sukienkę. Niestety miałam go niewiele i musiałam wykorzystać plisę z poprutej spódnicy. Sukienka jak dla mnie była za krótka.
Tyle na dzisiaj.
Do miłego!!!

46 komentarzy:

  1. Uwielbiam Twoją wersję sukienki!!
    Wyszło niesamowicie :)

    Bardzo dziękuję za tutorial dotyczący odszycia. Z ramionami i kijkiem, to będę musiała jednak w dzień i na spokojnie poczytać... bo jakby słabo mi o tej porze działa wyobraźnia :)

    Widok z okna - nieziemski, a jak wyobraziłam sobie Ciebie latającą od aparatu do ściany... z tym plaskiem dłoni o nią, żeby wyhamować... to musiał być widok bezcenny :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki:) Czytając opisy w Burdzie trzeba być naprawdę wypoczętym, inaczej nic z tego. Ale jak to mówi przysłowie: sen i odpoczynek dobrą radę niosą.
      Gdyby nie ta ściana to pewnie wyłożyłabym się gdzieś poza kadrem:)

      Usuń
  2. Jedwab z bawełną - cudowny! Wzór na tkaninie bardzo mi się podoba, jest taki szlachetny:)Ja bym odpruła ta tasiemkę i dodała pasek w talii. Satynowy kawałek jest piękny i świetnie się komponuje z resztą sukienki. Pięknie odszyłaś dekolt i pachy - ja jeszcze tak nie umiem :)Ogólnie myślę, że powinnaś być z siebie dumna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że ten skład materiału przyniesie ulgę podczas upałów (u mnie dzisiaj też burza była).

      Usuń
  3. Fajna sukienka. Świetnie zrobiłaś tutek- to odszycie z burdy to zawsze była dla mnie czarna magia, muszę spróbować z Twoją pomocą:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki:) Warto szyć tak jak opisują w Burdzie. Po kolei, krok po kroku. Jak by był jakiś problem to pytaj.

      Usuń
  4. Ale ekstra, kolor ten na dole taki cieniowany, świetnie pasuje do tkaniny z góry. Dziekuję za pokazanie zszywania odszycia...a ja się wczoraj naszpilkowałam jak głupia, że też się uparłaam że po swojemu zrobie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki:) Ta nasz upór nie zawsze wychodzi nam na dobre:) Czasami warto wczytać się w tekst.

      Usuń
  5. A ja miałam wczoraj podwójną tęczę :) sukienka wyszła piękna, w ogóle materiał jest bardzo ciekawy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki:) Też kiedyś uwieczniłam podwójną tęczę. Uwielbiam patrzeć na nią.

      Usuń
  6. Widzę, że osiągnęłaś wyższy stopień wtajemniczenia jeśli chodzi o odszycia ramion - ja tego nie "jażę" więc muszę na spokojnie przestudiować Twój tutek :D Efekt końcowy jest niesamowity! Niebo przed burzą? Fantastyczne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj żebyś wiedziała, że tak się poczułam jakbym niesamowitą tajemnicę posiadła. Aż mnie duma rozpierała:) Tyle lat szycia i nie mogłam zaskoczyć o co chodzi:)

      Usuń
  7. zrób to jeszcze raz na jakiejś mniej pstrokatej tkaninie! Plis! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. OK. Zrobię to na dwóch jednolitych, ale kontrastowych kolorach:)

      Usuń
  8. Świetna sukienka,perfekcyjne odszycia:))Z taśmą podoba mi się bardziej niż bez,jest taka,jak by to powiedzieć,wykończona:))Cudowna tęcza:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki:) Z taśmą też mi bardziej pasuje.

      Usuń
  9. świetna!

    czytając komentarze... naprawdę nie wiedziałyście jak się to robi?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też mi się nie chce wierzyć...bo to przecież podstawa że tak powiem. Ale czasem można inaczej :)

      Usuń
    2. Wiedziałam jak to wygląda, ale dokładnie nie wiedziałam jak to się robi. Szyłam sukienki, ale miały jeden bok nie zszyty i nie było problemu. Przy dwóch bokach zszytych to już był problem:)

      Usuń
  10. Fantastyczna na upały, co?:) lata 20te z domieszką orientalną:) Tak jakoś mi się kojarzy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Idealna na upały, bo nie dotyka ciała, a jak dotknie czasami to tak przyjemnie.Skojarzenia przez ten wzorek:)Też miałam takie, ale jak doszyłam taśmę to jak nic lata 20-te:)

      Usuń
  11. Materiał boski.
    Co do odszyć to pokaże jak można bez kijka i szybciej takie odszycie zrobić...co Ty na to??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja na to, jak na lato! :D Każdy ma inne podejście inne ujęcie, a obserwujący różnie różne rzeczy pojmują (przykład - ja) Każdy tutorial, który wzbogaci o jakąś umiejętność choćby jedną osobę, jest na wagę złota :D

      Usuń
    2. PS - chociaż dzisiaj, kiedy nie jest noc... inaczej pojmuję wszystko w świetle dziennym i już potrafię to sobie wyobrazić :)

      Usuń
    3. Pewnie, że tak! Człowiek całe życie się uczy i każda wskazówka jest na wagę złota. Ja na prośbę Wyspy Ewci wykonam swój sposób, ale chętnie zobaczę Twój.

      Usuń
  12. Tęczę uwielbiam zawsze i wszędzie!!! Sukienka jest bardzo oryginalna przez te połączenie materiałów i krój jak stworzony dla Ciebie.
    A z takimi odszyciami to my się znamy :))) i z prasowaniem na kiju też :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki:)! Boże, to tylko ja nie umiałam tego robić:(

      Usuń
    2. Nie tylko Ty :P Ja dalej patrzę i nie bardzo rozumiem.
      Piękna sukienka!

      Usuń
    3. Ja jakoś przy pierwszej szytej sukience trafiłam na taki rodzaj odszycia... co przeżyłam to moje, ale się nauczyłam na całe życie :) A prasowanie na kiju, to z domu wyniosłam (zamiennie - na ręczniku :))

      Usuń
    4. Ja za pierwszym razem nie zrozumiałam i tak zostało na długie lata. Ale cieszę się, że teraz to pojęłam i chętniej będę szyła sukienki lub bluzki z odszyciem:) Już planuję następną:)

      Usuń
  13. Pięknie Tobie to wyszło, kolory bardzo ładne. Ja często tez nie rozumiem opisów burdy, jeśli jest model skomplikowany to raczej zdaję się na siebie, mało skomplikowane, już nie potrzebuje opisów. A tęcza doskonała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki:)Z braku czasu na czytanie opisów zawsze szyłam po swojemu, ale teraz mam go ciut więcej i szyję według sprawdzonych sposobów Burdy. Są dobre:) Prawda, że tęcza jest cudowna?

      Usuń
  14. Me gusta todo lo que haces te sigo...saludos

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ¡Muchísimas gracias y saludos a tí también!

      Usuń
  15. sukienka wyszła fantastycznie, dzięki za instrukcję odszycia, choć muszę jeszcze kilka razy przeczytać zanim ogarnę o co w tym chodzi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki:) Bardziej klarowną instrukcję postaram się niedługo pokazać na materiałach jednokolorowych:)

      Usuń
  16. Ładna... naprawdę wyjątkowo ładna ta sukienka!

    OdpowiedzUsuń
  17. zdolna jesteś! rzeczywiście kiecka wyszła jak z lat 2o-tych:)) i ma fajny wzór!
    taką tęczę miałam wczoraj za oknem...dobrze, że nie tornado...bo w kujawsko-pomorskim mieszkam;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. E tam zdolna! Po prostu siedziałam i kombinowałam:) Spódnicę kupiłam w SH dla materiału. Na krótki topik by starczyło, ale nie, mnie się zachciało sukienki. I tak wyszło:)

      Usuń
  18. bardzo ładna sukienka, kolory wręcz przepiękne! :)
    uwielbiam taki rodzaj sukienek, luźne, proste, bez udziwnień,
    gratuluje :))
    ale mnie jeszcze daleko do takiej klasy, ok daleko.... będe podglądać :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki:)Mnie też najbardziej odpowiadają proste fasony. Pasują na każdą okazję:)

      Usuń
  19. Nawet nie wiesz jak zazdroszcze Ci umiejetnosci szycia ! :o

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze możesz możesz spróbować:) Zobaczysz jaka to frajda!

      Usuń
  20. z taśmą świetnie ! mistrzostwo !

    OdpowiedzUsuń