Model 106 z Burdy 9/2012
( jako sukienka )
Pomału zaczynam wyszywać moje stare zapasy, na które nie miałam pomysłu. Miałam do wykorzystania 2 kupony dzianiny dresowej, każdy po 2 metry. Dzianina jest bawełniana i podejrzewam, że będzie się gnieść i wypychać. Ale coś trzeba było z niej uszyć. Ale co? Sukienkę? Cóż innego:) Fason jak moja wcześniejsza sukienka cielista, ale bez zamka. Za to ze stójką z przodu i wycięciem w szpic z tyłu. Idealna na szybki wybieg z domu po zakupy:)
****
Oto ona.
Nie mam pojęcia, dlaczego podzieliłam formę rękawa na dwie części. W sumie to nawet lepiej się szyło, ale musiałam zmienić kolejność szycia.
Boczny szew sukienki szyłam razem z rękawem. Jak bluzy dresowe.
Przód ze stójką.
Tył z wycięciem w szpic.
"Musiałam" dokupić kolczyki.
Z torbą z SH.
Sukienkę szyło się łatwo, szybko i przyjemnie. Mam nadzieję, że w noszeniu będzie taka sama:)
Do miłego!!!!
Bardzo fajna i ten kolor jest teraz bardzo modny :)
OdpowiedzUsuńDzięki! Zieleń trochę nie moja, ale wyboru nie było:)
UsuńJaka fajna kiecucha wyszla :) Mnie tez korci, zeby w tej sukience zszyc boki razem z rekawami...
OdpowiedzUsuńZszycie boków z rękawami okazało się o wiele szybsze i mniej pracochłonne. Nie wiem, czy w sukience z materiału to się sprawdzi, ale w dzianinie można poszaleć:)
Usuńmnie ten model bardzo pasuje, co do kolczyków to na pewno tak Cię przyparło do muru że hej :) ale sukienka nie mogła zostać łysa :) hhihi. Super kolor, ja go lubię bardzo.
OdpowiedzUsuńSama wiesz jaki ten fason jest wygodny:) A kolczyki musiałam kupić nawet ze względu na cenę. Bardzo miła pani robi je na poczekaniu, jakie chcesz i tylko za 10 złotych! Wybór koralików z ceramiki i innych tworzyw przeogromny.
Usuńfajny kolorek:) taki dresik na elegancko i kobieco:)
OdpowiedzUsuńa ja moją bluzę dresową szyję i szyję...i uszyć nie mogę....
Oj, mi szycie też ostatnio nie idzie. Wszystko za sprawą pogody. Ciągle leje, jest ciemno w domu i spać się chce. Jak tu szyć?
UsuńU mnie dzisiaj też dres w roli głównej, tylko w postaci bluzy dla Młodej.
OdpowiedzUsuńA u ciebie widzę dres w wersji eleganckiej. Śliczny kolor :)
Coś trzeba było z tej dzianiny uszyć:) Jeszcze mam dwa metry, to pewnie następna powstanie:)
UsuńŁadne grube rajstopy i extra będziesz wyglądała.
OdpowiedzUsuńTak właśnie pomyślałam. To będzie najlepszy zestaw!
UsuńFajna! Nawet jak się będzie wyciągać, to na pewno z czasem przyjdzie moda na powyciągane :))
OdpowiedzUsuńTaka powinna być kolej rzeczy:)
UsuńFajne to zszywanie boku razem z rekawem. W tej sukience intrygująca jest ta stójka, bardzo elegancko wygląda a swoją droga ciekawa jestem jak sprawuje się w noszeniu pod czymś. Kolorek super:]
OdpowiedzUsuńMiałam ją raz założoną do krótkiej skórzanej kurtki i grubszych rajstop. Było całkiem dobrze!
UsuńO widzę że też "dyscyplinujesz" podkrój dekoltu, pachy i ramiona cienkimi paseczkami flizeliny :) Bardzo fajnie się to sprawdza. Sukienka świetna, kolor ciekawy i fason taki sportowo-elegancki.
OdpowiedzUsuńFlizelina w tej dzianinie to konieczność. Ona nie ma ani grama lycry, więc pewnie rozciągnie się nieodwracalnie. Chociaż te miejsca zachowają swoją formę:)
UsuńNo na dresiarę to Ty w niej nie bardzo możesz pozować raczej na Dressową Miss zwłaszcza z dodatkami.
OdpowiedzUsuńPS. czy możesz mi zdradzić tajemnicę Twoich metek jak Córcia je zrobiła?
Dzięki, dzięki:) O metki to muszę ją zapytać. Wiem tylko, że robiła je 5 godzin! Aksamitna tasiemka płynęła do niej z Japonii, bo musiała być w kolorze tła na moim blogu:)- tak sama zadecydowała. Reszty szczegółów nie znam, ale zapytam:)
UsuńŁadny kolor, pięknie dekolt wykończony tylko też nie rozumiem tych rękawów z 2 części ;)
OdpowiedzUsuńNie mogę sobie przypomnieć po co ja rozcięłam ten wykrój. I to musiało być w czasie kiedy szyłam pierwszą sukienkę, a przecież ona nie ma rękawów z dwóch części!
OdpowiedzUsuńja jestem fanką zielonego! sukienkowy dres super! ja w weekend biorę się za bluzę dresową koloru .... różowo majtkowego :)))) to zdecydowanie nie mój kolor, ale cóż leży w szafie i kwiczy, więc trzeba się wziąć.
OdpowiedzUsuńDzięki:) Ja też jeszcze mam trochę "dziwnych" materiałów, które kiedyś szalenie mi się podobały, a teraz zalegają na półkach. Ale pomału, pomału wyszyję je wszystkie.
Usuńcudo, pozdrawiam i bede zagladac czesto:-)))
OdpowiedzUsuńDzięki:)
Usuńskubana!
OdpowiedzUsuńDzięki!:)
Usuńostatnio szczególnym sentymentem darzę zielenie, dlatego Twojej sukience mówię zdecydowane TAK :)
OdpowiedzUsuńZieleń i brąz zawsze były moimi kolorami. Czasami czepiałam się innych, ale tak jak ty, mam do nich sentyment i wracam.
Usuńulaaalaa :) z dresowego taka piękna sukienka zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Właściwie z dresowego nie muszą być spodnie i bluza, prawda?
Usuńwłaśnie dzisiaj wrzuciłam na bloga swoją wersję tej kiecki:) i tak też myślałam nad tym co ty zrobiłaś, żeby wstawić dekolt ze stójką i v z tyłu i pewnie jak znajdę odpowiedni materał to tak zrobię;p bardzo ładnie ci wyszła.
OdpowiedzUsuńDzięki:) Lecę zobaczyć twoją wersję.
Usuńfajna bo prościutka. Zazdroszczę talentu, ja mam dwie lewe ręce do szycia :/
OdpowiedzUsuńDzięki:) Spróbuj szyć proste ubrania, takie jak spódniczki z tunelem na sznurek, albo proste topy z dżerseju, których się nie podwija:) Warto!
UsuńPięknie wyszła :) Nie wiem dlaczego ale moją uwagę przykuły brzegi pięknie obszyte overlockiem, może dlatego, że mój często płata mi figle ;P Świetny pomysł z tym szpicem na plecach i kolor jest także wspaniały.
OdpowiedzUsuńKończą Ci się zapasy? Ja mam cały karton i dokupuję nowe, cóż poradzę, że jak zobaczę fajną tkaninę to mnie inspiruje?- na szaleństwo nie ma lekarstwa ;P
Mój overlock też nie jest doskonały. Lubi chyba tylko mięsiste materiały, albo ja nie umiem go wyregulować. Jak reguluję to wychodzi jeszcze gorzej:) Moje zapasy nigdy się chyba nie skończą, bo tak jak ty ciągle je uzupełniam. W zeszłym tygodniu kupiłam 3 kilo w SH i 2 kupony w sklepie "normalnym". Prawie same szarości. Dzisiaj kupiłam w SH 2 kawałki i spódnicę z zamszu na torebkę:) Naprawdę szaleństwo!
UsuńPiękny kolor!
OdpowiedzUsuńDzięki:)
Usuń