poniedziałek, 17 października 2011

odwiEczny dyLemAt co uSzyć

Mam "kilka" materiałów i odwieczny dylemat: CO USZYĆ ??!
Wybrałam się nad morze z nadzieją na natchnienie...
 Na drugim planie twierdza kormoranów.
 Próba integracji.
 Jedna mewa jest niezadowolona.
 Chyba już po łowach.
 Cudowna kąpiel.
 W drodze nad kanał
 Nasze miejsce.
 Niedzielny spacer.

Już chyba mam parę pomysłów.

 Jedwab kupiony za 2,80 w lumpeksie! Z niego będzie suknia portfelowa z Burdy 10/2011
 Z zielonego miała być sukienka. Ale flausz jest na nią chyba za gruby. Wyjdzie kurtka i spódnica. I druga spódnica dla mojej córki
 Tej kraty kupionej w lumpeksie mam chyba ze 4 metry. Jak na razie córka chciałaby spódnicę.
 Ta krata na wierzchu była ogromną spódnicą z zakładkami kupioną w lumpeksie. To wełna w dobrym gatunku. Wyjdzie z niego niezła kiecka.
Na spodzie leży tweed ale jeszcze nie wiem na co. Kupon 1,30 kupiony w lumpeksie.

Od jutra zaczynam robić wykroje. Tego nie lubię najbardziej ale bez nich ani rusz.

5 komentarzy:

  1. fantastyczne widoki!!!..i fajne materiały:)

    OdpowiedzUsuń
  2. no to mam na pismie, ze dostane te spodnice :)!

    OdpowiedzUsuń
  3. Zazdroszczę Ci tego morza... a zdobycze materiałowe z lumpeksu świetne, ale o nie w centralnej Polsce łatwiej niż o taką piękną przestrzeń :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję zdobyczy, piękny ten flausz a za takie ceny tylko pozazdrościć. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Chciałabym mieszkać nad morzem... ja rozmyślam i mam wizje swoich uszytków podczas załadowywania zmywarki :)

    OdpowiedzUsuń