Pokazywanie postów oznaczonych etykietą morze. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą morze. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 4 marca 2012

wiDziAŁam WiOsnę!

W sobotnie przedpołudnie aż nie wypadało siedzieć w domu. Pogoda piękna, słoneczko przygrzewało, zapraszało na spacer. Pojechaliśmy nad morze. Niebo czyste, wiaterek niewielki, jednym słowem-BOSKO. Zapowiadało się miło i przyjemnie. Mój plan? Napstrykać zdjęć aż do bólu. Zawsze robię ponad setkę, żeby mieć z czego wybierać. I co? Po kilkunastu zdjęciach coś się stało z aparatem! Obiektyw przestał się chować! No myślałam, że mnie trafi. Tyle jeszcze miałam zrobić. W domu czekała sukienka na sesję. Zrobiłam jej kilka zdjęć w trakcie szycia, ale miałam dokończyć jak wrócę. Teraz musi poczekać. Te kilka zdjęć sukienki pokażę jako zapowiedź następnego posta. Poprzeplatam je ze zdjęciami wiosny, którą widziałam:)
Sukienka to model 117A z Burdy 2/2012 w wersji uproszczonej. Zrezygnowałam w niej z podzielenia na trzy części przodu spódnicy i zamka błyskawicznego.
*****
Wiosna, ach to Ty?

Dzianina, z której ją szyłam, to ściągacz bawełniany (komin), niezbyt dobry do szycia. 

Kanał w Unieściu.

Nie podzieliłam spódnicy na części. Z przodu jest tylko "dziubek".

Ja zawsze w tyle, a mąż czeka :)  Jeszcze parę metrów do morza.

I jest!

Tył po rozprasowaniu. 

Baziuchna:)

Moja dzianina.



Tęsknota za morzem. Mąż kiedyś robił wypady pod żagiel.



Uwielbiam takie widoczki.


Do miłego!!! 
Mam nadzieję, że niedługo będzie post o sukience.

środa, 23 listopada 2011

I tyLko moRza szUm....


 O rany, jakie te dni krótkie! Brakuje mi czasu na wszystko. Na myślenie, na kombinowanie, na szycie. Nic nie robię tylko siedzę w fotelu i czekam na wenę twórczą. Totalna blokada. A czas leci. Zebrałam się i jazda nad morze. Pogoda  w tym dniu była fatalna. Widoczność kiepska, mżyło i zimno jak diabli. Jedyny plus: prawie nikogo na plaży:) I tylko morza szum i krzyk mew. Lubię to! Porobiłam trochę zdjęć i przeglądając je w domu, skojarzyłam sobie moją sukienkę, którą już jakiś czas temu uszyłam. Kolorem zbliżona była do barw , które uwieczniłam aparatem. Uszyłam ją dla mojej córki, ale kolor jej nie odpowiadał, więc cóż, jest MOJA :) Wykrój z Burdy sprzed iluś tam lat. Od siebie dodałam kokardkę z przodu:) Tyle nakombinowałam!










Ta modelka specjalnie się ustawiła :)

A teraz sukienka !












Sweterek JIGSAW (sh)

Apaszka jedwabna NN (sh)

Łańcuszek z zawieszką to własność mojej mamy.

Do miłego !!!