Pokazywanie postów oznaczonych etykietą styl marynarski. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą styl marynarski. Pokaż wszystkie posty

piątek, 18 maja 2012

aHoj prZygoDo !!!

Pomału przygotowuję się, oczywiście "szyciowo", do urlopu. Do lipca jeszcze kawałek, ale ja tam wolę być przygotowana. Mam króciutką listę co powinnam uszyć, albo przerobić i pomału zaczynam odhaczać. Na pierwszym miejscu była sukienka, więc pierwszy punkt zrealizowany. Planowałam sukienkę luźną,  żeby noszona bez paska w czasie  gorących dni swobodnie  na mnie wisiała. Nie lubię dopasowanych sukienek, kiedy jest ciepło, a tym bardziej parno i duszno. Fason jest workowaty i to bardzo. Musiałam dodać zaszewki na tyłach i teraz wisi tak jak lubię. Mogłam ją zwężać aż do bólu, ale po co?- dobrze się w niej czuję. Dodałam jeszcze kieszenie w szwach bocznych i jest taka całkiem na luzie w stylu marynarskim.
Szyłam ją z cieniutkiej, bawełnianej satyny kupionej ze dwa, lub trzy lata temu w sh. Nabyłam wtedy cztery kupony, a każdy z nich jest 2 na 2 metry! Jest z czym poszaleć:)
 *****
Oto ona.

Tuż po wykrojeniu. To metalowe, czarne cacko po lewej stronie kupiłam w Castoramie za 17 zł. Ciężkie jak diabli, ale bardzo przydatne.

Luzik.
 .

Kieszenie.

Najwięcej narobiłam się przy tym rozcięciu, a wcale nie ma szału.

Trochę "biżu"...

.....i innych dodatków (paski, kapelusze)






I to by było na tyle:)
Do miłego!!!
Zapomniałam dodać, że jest to model  103 z Burdy 3/2010.  I nie dodałam też rękawów:)